CZĘŚĆ PIERWSZA
OCZAMI LAURY
-Hahaha, o kurna! Ale cię w chu...
Spojrzałam na niego morderczo.
-Ee...-z zakłopotaniem przeczesał ręką włosy-...zrobiłem.
-Czyli on żyje?!
-Pewnie, że tak-zaśmiał się, cmokając mnie w policzek.
Wystrzeliłam w stronę domu jak z procy, nie zwracając uwagi na nic. Prawie pod samochód wpadłam, ale też mnie to mało obeszło. Wparowałam do pokoju i widząc Rossa, popłakałam się ze szczęścia.
-Kocham cię-wyszeptałam, tuląc go-Niezależnie od tego, co zrobisz. Zawsze będę cię kochać najbardziej na całym świecie!
-Ja ciebie też, Laura. Wierzysz mi?-wyszeptał z nadzieją.
-Nie wiem-pocałowałam go-Dla pewności śpisz z Rockym.
-Za jakie grzechy?! Jego skarpetki żyją własnym życiem, kobieto!-wydarł się.
W tum momencie do pokoju wpadł zaaferowany brunet.
-Ej, ludzie, widzieliście moje bokserki? Leżały na szafce!
-Łeee!-zatkałam usta ręką.
-Może uciekły do pralki?-zasugerował Rossy z obrzydzeniem, usiłując go kopnąć.
-Tyy, dobry pomysł!-dziewiętnastolatek zniknął.
-Rocky hoduje sobie żonę-zakpił Blondasek.
OCZAMI VANESSY
W drodze powrotnej spotkałyśmy Rikusia. Odebrał ode mnie zakupy i pochwalił się kawałem.
-Przecież mogła zawału dostać!-strzeliłam go z liścia w twarz.
-Auuu!-zawył.
Został mu na policzku czerwony ślad. Ło, biedny! Cmoknęłam go w ramach przeprosin.
-Okres?-spojrzał na mnie ze zrozumieniem.
-Nie-zachichotałam-A ty, Blondi?
-Śmieszne-burknął.
-Haha, wiem.
OCZAMI RYDEL
-Brak mi słów. Jak można być tak głupim, no?!
-Nie wiem, ale jesteś śliczna-odparł niewinnie.
-Bierz mopa i sprzątaj, a ja upiekę sernik-westchnęłam.
Włączył muzykę, śpiewał i tańczył z tym kijem. Tylko go nagrać i na YouTube wrzucić. Nikt nie ma tak szalonego męża jak ja.
-A jak tam twój tata?-spytałam.
-Od Świąt się nie odzywa-wzruszył ramionami.
----
Specjalnie dla was wcześniej dodaję, ale za to krótki, szantażyści jedni :P
Wiem, że niektórzy mają dość sielanki, toteż szykuje się trochę akcji ;3
Zapraszam też na: auslly-crazy-story.blogspot.com
Kocham Cię *-* next please!
OdpowiedzUsuńHeh czekam na next !!!
OdpowiedzUsuńJesteś Boska ;* i rozdział też oczywiście Boski. czekam na next
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Hahahah, ale nasz wszystkich w chuja zrobiłaś XD
OdpowiedzUsuńCzekam na nn ;3 Jak będzie akcja to znowu zacznę świrować ;p
(Ja i tak pozostanę szantażystką ;>)
No... Masz szczęście. Odetchnęłam z ulgą. Fajnie tak bawić się emocjami czytelników? Tak, fajnie xd Czekam na drugą część!
OdpowiedzUsuńJesteś Wielka! Rozdział jest super i czekam na next:)
OdpowiedzUsuńJestem Medium! I ty dobrze wiesz dlaczego! Boski rozdział! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny ! Co ci mogę więcej powiedzieć? :D
OdpowiedzUsuńgenialny jak zawsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńRozdzial cudowny z reszta jak zawsze :) a teraz z gory przepraszam za taka reklame ale razem z przyjaciolka zalozylam takiego bloga : http://neverloseehopeee.blogspot.com/?m=0 to tak wlasciwie moj 1 ale 2 blog. Ten pierwszy zostal usuniety. Emmmm i mam taka prozbe, mogla bys zerknac ? Bylbym bardzo wdzieczna :* ps . Twoj blog jest zawalisty i czytam go caly czas
OdpowiedzUsuńNext !!!!!! Szybko !!!!!
OdpowiedzUsuń