czwartek, 19 września 2013

XVII. Hugs & Simulation

OCZAMI RIKERA
...zapłakaną Vanessę? Muszę przyznać, że mnie zamurowało.
-Co ci jest, Ness?-spytałem z troską.
Skoro już sezon na miłość... Zależało mi na siostrze Laury. Przyciągała jak magnes, a jej łzy sprawiały, że miałem ochotę stanąć na głowie, byleby tylko ją pocieszyć. Zarzuciła swoje delikatne ręce na moją szyję. Uśmiechnąłem się lekko.
-Riker...
Nie zorientowałem się, że udaje. A szkoda, też bym się w to chętnie zabawił.

OCZAMI VANESSY
Moim celem było sprawdzenie reakcji chłopaka. Pracuję jako aktorka, zagranie skrzywdzonej dziewczyny to nie wyzwanie. Mrugnęłam do Lau. Od blondyna biło ciepło i czułam się bezpiecznie w jego ramionach.
-Może wejdźmy-zaproponował, próbując mnie puścić.
-Chrzanić plan, nie mam zamiaru przestać!-odpowiedziałam i przykleiłam się do blondyna.
Jego mina była bezcenna. Zaczęliśmy chichotać... albo raczej rżeć.

OCZAMI ROSSA
Ryland wyparował z pokoju. Złapałem Lau za ręce i przyciągnąłem ją do siebie. Spróbowałem ją pocałować ale się uchyliła.
-Ej!-jęknąłem.
Wziąłem ją na ręce i uśmiechnąłem się cwanie.
-Chętnie bym popływał. A ty?
-Nie, Ross. Tylko nie to!-krzyknęła. Ruszyłem w stronę drzwi ale Rik i Ness je blokowali.
-Może pójdziecie w końcu na tą randkę? Chciałbym przejść-mruknąłem.
Usunęli mi się z drogi więc ruszyłem w stronę basenu. Zamiast wskoczyć do wody, czego spodziewała się brunetka, usiadłem na brzegu z nią na kolanach. Wplotła ręce w moje włosy i spojrzała mi prosto w oczy. Uśmiechnąłem się najpiękniej jak tylko umiałem. Laura zrobiła to samo.
-Jesteś urocza ale nic ci to nie da, Lau.
Nasze twarze dzieliły milimetry, serca wybijały jeden rytm. Czułem bijące od niej ciepło. Pocałowałbym ją gdyby nie fakt, że Rocky'emu z pudłem w rękach nagle objawiło się wchodzenie do domu.
-Otworzysz mi?-wrzasnął z drugiego końca ogródka.
-Jestem pewnien, że sobie poradzisz, brat!-odkrzyknąłem.
Dziewczyna się wzdrygnęła i pociągnęła mnie z sobą do tyłu.
-No co to było, no?-wyplułem wodę z ust, dusząc się przy tym ze śmiechu.
Wzruszyła ramionami i ochlapała mnie. A to dało początek ciekawym zdarzeniom...

9 komentarzy:

  1. świetny kiedy next ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny, czekam z niecierpliwością na następny

    OdpowiedzUsuń
  3. super, uwielbiam wierna fanka

    OdpowiedzUsuń
  4. Super jestem wielką fanką twoich opowiadań/ Laura

    OdpowiedzUsuń
  5. A to dało początek ciekawym zdarzeniom... Uhuhu :D Takie małe skojarzonko ale rozdział booski! Kiedy next?
    -Raura-Love (jestem zbyt leniwa żeby się zalogować XD)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, po prostu brak słów :)
    Zachwyt :P

    OdpowiedzUsuń