wtorek, 15 października 2013

XXVI. I'm a mature to do this!

OCZAMI RYDEL
-Muszę jej kupić nowy telefon.
-I myślisz, że wtedy ci wybaczy?-wyśmiałam go.
Pokręcił przecząco głową. Wstałam z pieńka i ruszyłam w stronę dziewczyn. Miałyśmy dziś wyjechać. Trzeba było wszystko spakować i po sobie posprzątać. Stanęłam nad zwalonym namiotem, obok którego siedziała Laura. Wyglądała na przyłamaną. Objęłam ją.
-Dzięki, Delly.
Pomogłam Nessie złożyć namiot, z którym zaciekle walczyła.
-Hej! Urwiesz to!-zaśmiałam się.
Wspólnymi siłami pokonałyśmy go i wepchnęłyśmy do torby.
-Idziecie się umyć?-spytałam.
-Ymm... a gdzie?
-No w rzece.
-Hahahaha, chyba żartujesz-odparły Maia i Van.
-Ja pójdę-powiedziała Lau.

OCZAMI LAURY
Zdecydowałam, że porozmawiam z Rossem. Szybkim krokiem ruszyłam za Delly. Po przedarciu się przez krzaki, zauważyłam blondyna. Uśmiechnął się pięknie. Kiedy podeszłam, pociągnął mnie za rękę i wylądowałam na jego kolanach. Zaczął śpiewać "One Last Dance". Mina Rydel była bezcenna.
-Wybacz mu. Po Rikerze jest taki impulsywny, to nie jego wina-zachichotała.
Westchnęłam i przytuliłam mocno Blondaska.
-Ostatni raz-ostrzegłam.

OCZAMI RYLANDA
Najwyraźniej wszyscy o mnie zapomnieli. Kilka dni temu poszedłem odwiedzić ciocię i do tego czasu nie chce mnie wypuścić. Stwierdziła, że jestem za gruby i robi mi wakacje odchudzające. Nawet telefon schowała! Następnym razem niech Riker tu przyjdzie to może nie będą nam chociaż wagi pękać.
-Idź po mleko-poprosiła ciotka-Masz tu...
Złapałem komórkę i wybiegłem z domu, zanim zdążyła dokończyć.

OCZAMI VANESSY
W miarę sprawnie spakowałyśmy nasze rzeczy i uprzątnęłyśmy wszystko. Ross niczego nie zabrał, więc mógł się obijać. Laura kichała jak szalona. Po południu udało nam się wyjechać. Blondyn całą drogę śpiewał.
-Rossy, zadzwoń do kogoś obcego i wykonaj "My Confession"-zaproponowała Delly.
-Za stary na to jestem-stwierdził-Żart. Ok, dzwonię.
Wybrał przypadkowy numer. Odebrał jakiś gburowaty facet.
-Czego?-warknął.
Siedemnastolatek spojrzał na nas ze strachem w oczach. Gestem pokazałam mu, że ma się sprężać.
-I can't help myself.
You are the mission.
Are you in?
It's true; your my obsession.
I'm needing you.
It's a condition.
And I can't get through.
That's my confession.
-Nudzi ci się, chłopcze?-mruknął-Dziewczynie takie rzeczy śpiewaj, a teraz leć się uczyć, bo na zmywaku skończysz!
Wybuchnęłyśmy śmiechem, a Ross się rozłączył. Resztę drogi razem z Lau przespali. Ja tuliłam się do siostry, a Maia patrzyła przez okno. Ryd nie miała wyboru i musiała skupiać się na drodze.

OCZAMI RIKERA
Od godziny tkwiłem przy oknie, wypatrując samochodu Blondi.
-Yeah!-wrzasnąłem, kiedy wyjechał zza zakrętu.
Rocky zleciał z fotela, a jego kawałek pizzy wylądował na kanapie.
-Spytam po raz drugi: powaliło cię? Delly mnie zabije jak to zobaczy!-krzyknął.
Uklęknąłem przed drzwiami i wyjąłem pudełeczko z pierścionkiem z kieszeni. Nessa otworzyła drzwi i trzasnęła mnie nimi w nos.
-Au!-jęknąłem.
-Przepraszam-odparła.
-Vanesso Nicole Marano, wyjdziesz za mnie?-spytałem.
Kompletnie ją zatkało i pewnie nie odezwałaby się, gdyby nie fakt, że Laura w nią wpadła.
-Riker, ja...

2 komentarze:

  1. czekałam na to i się opłaciło teraz czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAAAAAAAAAA! !!!

    Czekam z niecierpliwością na next c:


    Pozdrawiam c: <3♥

    OdpowiedzUsuń